sobota, 23 sierpnia 2014

Imagin z Harrym

Dziś miał być imagin z Louisem, ale jakoś nie miałam weny, zeby go skończyć. Obiecuję, ze jutro będzie gotowy :). Na dzisiaj mam imagin z Haroldem, który znalazłam dzisiaj niedokończonego i postanowiałm go skończyć. Obiecuję, że w najbliższym czasie będzie także imagin z Liamem i Larry. Proszę komentujcie to motywuje mnie do dalszej pracy. Miał być krótszy, no ale jakoś tak wyszedł dłuższy i pod koniec jest troche +18.
Kocham was ♥♥♥

https://www.youtube.com/watch?v=xGPeNN9S0Fg


Siedziałaś na parapecie w salonie pijąc kakao i przyglądałaś się zaśnieżonym ulicą Londynu. Uwielbiałaś patrzeć jak delikatne płatki śniegu lekko spadają na ziemię. Nagle z zamyślenia wyrwał Cię znajomy głos.
-Skarbie jestem w domu. Gdzie jesteś? –Z korytarza było słychać odgłosy zdejmowanych butów.
-W salonie.-Odrzekłaś.
Po chwili do pomieszczenia wszedł Harry miał czerwony nos i policzki, zmierzwione od wiatru włosy.
-Nie masz pojęcia jak zimno na dworze.-Powiedział zacierając ręce.
Podszedł do ciebie i pocałował czule w czoło i przy okazji wyjął z twoich rąk kubek z kakałem.
-Hej, to moje.-Zaprotestowałaś.
Harry jednak nic sobie z tego nie robił i zaczął sączyć gorący napój.
-Ej, możesz sobie zrobić swoje.-Zaśmiałaś się, podchodząc do chłopaka, aby odebrać swój kubek.
-Ale twoje jest lepsze, a po za tym jest mi tak strasznie zimno.-Marudził.
-Wiesz mogłeś mi powiedzieć, rozgrałabym cię w inny sposób.
-Naprawdę?
-Mhm.







Podeszłaś do uśmiechniętego Harrego i pocałowałaś go najpierw w policzek, potem w drugi, w nos, w czoło, a no koniec w usta. Chłopak odwzajemnił pocałunek odstawiając kakao na ławę  chwycił twoją twarz swoimi zimnymi rękami, nie przestając cię całować.  Po chwili wasz czuły pocałunek przerodził się w bardziej namiętny. Harry lekko przygryzł twoją wargę a ty jęknęłaś w jego usta.
Po dłuższej chwili odnerwiliście się od siebie ciężko dysząc.
-Kotku mogłaś mi wcześniej powiedzieć , o tej formie rozgrzewki.-Wymruczał Hazz w twoje usta.
Uśmiechnęłaś się przygryzając wargę i wzięłaś z ławy swoje kakao.
-Może obejrzymy jakiś film.-Zaproponowałaś.
-Jasne.
-Proszę obejrzyjmy „Pamiętnik”.
-Kochanie, ale oglądaliśmy to już z milion razy.
-Proszę.
-No już dobrze.
Jakiś czas później siedziałaś wtulona w Harrego na kanapie. Pod koniec filmu jak zwykle zaczęłaś płakać, nie wiesz dlaczego, ale ten film zawsze cię wzruszał.
-Hej (t.i) nie płacz to tylko film.-Pocieszał cię zatroskany Hazz.
-Wiem, ale Boże to jest takie piękne, kiedy oni są ze sobą do śmierci mimo, że są takimi przeciwieństwami.
Harry przyciągnął cię do siebie ty od razu wtuliłaś się w niego mocno zaciskając rękę na materiale jego koszulki. Siedzieliście tak przez chwilę, Hazz głaskał twoje włosy, kiedy to robił zawsze się uspokajałaś.
-Wiesz ja też będę cię kochał aż do śmierci tak jak oni się kochali nawet jeszcze bardziej.
-Obiecujesz?
-Obiecuję skarbie.-Kiedy Harry to powiedział zrobiło ci się cieplej na sercu, przywarłaś swoimi ustami do jego i czule pocałowałaś.





-Chodź najwyższa pora iść spać.- Wymruczał Hazz do mojego ucha delikatnei przygryzając jego płatek.
-Mhm.-Powiedziałaś i jak na zawołanie zaczęłaś ziewać.
-Moja księżniczka jest zmęczone?
-Tak i to bardzo.
Poszliście na górę do waszej sypialni.
-Wiesz co jest najlepsze przed snem?-Zapytał.-Gorąca kąpiel.
-Tak!-Zawołałaś uradowana kochałaś relaksować się w gorącej wodzie z mnóstwem piany. Harry tylko się zaśmiał i zaczął iść w kierunku łazienki.  Nalał  gorącej wody do wanny i wlał do niej jakieś olejki i balsamy. Z zachwytem przyglądałaś się Haremu skupionemu na swoim zajęciu.
-No na co czekasz? –Zapytał ściągając bluzkę.-Chyba nie myślałaś, że będziesz się kąpać beze mnie?- Zaśmiał się dźwięcznie widząc twoją zszokowaną minę. Mimo, że byliście już ze sobą jakiś czas nigdy nie widziałaś Hazzy nago.
-Mam ci pomóc zdjąć ten śliczny sweterek? –Zapytał już w samych bokserkach podchodząc do ciebie. Ty pokiwałaś głową.
-Jak sobie życzysz kotku. –Zdjął z ciebie sweter rzucając go w kąt łazienki i przelotnie pocałował twoje usta.
-Odwróć się Harry proszę chciałabym zdjąć spodnie.-Powiedziałaś.
-Hej chce widzieć twoje ciało.
-Ale…
-No weź nie masz się czego wstydzić jesteś piękna.-Wymruczał przytulając się do ciebie. Po chwili odsunął się ściągając bokserki. Chwile patrzyłaś na Harrego w całej okazałości z otwartą buzią. Był taki piękny. Wyglądał niczym grecki bóg. Zaśmiał się widząc twoją minę i włożył ręce na biodra.
-No dalej teraz twoja kolej.- Otrząsnęłaś się trochę i powoli zaczęłaś ściągać jeansy i stanik. Byłaś trochę skrępowana, ale wiedziałaś, że Harry Cię kocha i nie zrobi ci nic czego byś nie chciała. Teraz Harold patrzył na ciebie z zachwytem wymalowanym na twarzy. Kiedy byłaś już całkiem naga chłopak chwycił twoją dłoń i pomógł ci wejść do dużej wanny. Wszedł zaraz po tobie.
-Jesteś piękna wiesz?-Powiedział, a twoje policzki zarumieniły się i spuściłaś głowę. Nie byłaś przyzwyczajona, że ktoś patrzy na twoje ciało. Zawsze miałaś jakieś kompleksy, ale wiedziałaś, że Harremu możesz zaufać.
-Hej kotku.-Chłopak złapał cię za podbródek i zmusił, żebyś na niego spojrzała.- Jesteś piękną kobietą  i nie możesz w to wątpić słyszysz? Kocham Cię taką jaka jesteś i musisz w to uwierzyć tak?-Ty pokiwałaś lekko głową.
-Nie słyszałem.
-Tak.- powiedziałaś głośniej
-Grzeczna dziewczynka.-Uśmiechnął się i musnął twoje usta. Ty jednak chciałaś pogłębić ten pocałunek kiedy Harry jednak odsunął się od ciebie jęknęłaś z niezadowolenia.
-Spokojnie kotku, najpierw musimy się umyć odwróć się proszę.- Zrobiłaś jak kazał i teraz siedziałaś oparta o jego nagi tors plecami, wziął butelkę , żelu i wycisnął trochę na rękę, powoli masować twój kark, szyje i ramiona. Jego dłonie opuszcza niżej i powoli zaczyna masować twoje piersi, gwałtownie wciągnęłaś powietrze, a twój oddech przyspieszył. Jego dłonie zjechały  niżej na twój brzuch, a potem jeszcze niżej. Wziął myjkę i zaczął myc cię między nogami. Czułaś jak jego erekcja napiera na ciebie z tyłu. Twoje ciało mimowolnie zaczyna się poruszać.
-Boże Harry.-Jeczałaś.
-Podoba ci się.
-Bardzo.
-Myślę, że jesteś już wystarczająco czysta.-Mów Harry odkładając gąbkę.
-Co? Nie dlaczego przestałeś?
-Ja też chce zostać umyty.-zaśmiał się widząc twoją niezadowoloną minę. Odwróciłaś się i wycisnęłaś  żel na rękę. Wcierałaś go w tors Harrego, potem na ramiona, i szyję. Chciałaś zejść jeszcze niżej jednak Harry wziął twoje ręce w swoje i złożył na twoich ustach czuły pocałunek.
 –Nie przyśpieszajmy niczego kotku.- Szepnął w twoje usta.-Pokiwałaś głową. Kochałaś Harrego za to, że był taki czuły i opiekuńczy i zawsze się o ciebie troszczył.
-Chodź.-Pomógł wyjść ci z wanny i owinął cię szczelnie ręcznikiem. Potem owinął swoje biodra innym. Kiedy byliście wysuszeni założyłaś koszulkę Harrego, a on bokserki udaliście się do sypialni. Wtuliłaś się w tors Harrego, on szeptał ci czułe słówka do ucha i tak odpłynęłaś do krainy snu.


Boże mam nadzieję, ze nie zepsółam końcowki. Bardzo starałam sie pisząc ten imagin więc jeśli sie wam spodobał prosze zostawcie chociaż krótki komentarz :) Pozdrawiam ♥♥♥
                                                  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz